Dawno mnie nie było... A to dlatego, że wiele się zmieniło.... Bo nie wiedziałam jak to napisać, bo nie wiedziałam, czy w ogóle o tym pisać, bo zamknęłam rozdział, ale wciąż nie chcę zamknąć książki, bo nadal nie mogę się z tym pogodzić, bo nie potrafię jednym przyciskiem "delete" skasować tego co tworzyłam przez ponad dwa lata, bo nie ma już tego w świecie rzeczywistym, bo zostało mi tylko na zdjęciach ... Tak, te zdjęcia, które widzicie na początku bloga - to już tylko wspomnienie ... Tak, Galerii już nie ma ... W zasadzie nie ma jej już od sierpnia .... Rzeczywistość wygrała z marzeniami .... Poddałam się ... Ale nie na zawsze... Bo wierzę, że to miejsce powróci, bo to moje miejsce .... Poczekam tylko na lepszy czas...
A wiaderka poniżej zrobiłam już jakiś czas temu, to moje ostatnie prace, od zamknięcia galerii zajęłam się zupełnie czymś innym... Na własne tworzenie zabrakło sił....Ale o tym opowiem innym razem....
Kochane, bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze, one nadają sens i wiarę w to, co się robi, aby nie odpuszczać, zacisnąć zęby i na przekór wszystkiemu iść do przodu... Może nie teraz, może nie dziś, nie jutro, ale kiedyś zawieje ten pomyślny wiatr, na pewno, musi, głęboko w to wierzę ....
O mnie

- Galeria Laven
- Otwock, mazowieckie, Poland
- Galeria Laven to galeria stylowych, ręcznie zdobionych przedmiotów z duszą. Dekoracje ścienne, małe formy meblowe, drobne bibeloty – wszystko to dekoruję z pasją, zaangażowaniem, najwyższą starannością i dbałością o szczegóły, tak, aby uczynić każdy dom piękniejszym, wnieść w jego wnętrza niepowtarzalny urok i klimat. Styl rustykalny, prowansalski, shabby chic - te klimaty lubię najbardziej. Jeśli Tobie równie bliskie są podobne klimaty, z przyjemnością zapraszam do odwiedzin mojego bloga!
czwartek, 18 października 2012
środa, 22 sierpnia 2012
Sielsko... Rustykalnie... trochę a'la GreenGate
Dawno mnie nie było, więc prędziutko zamieszczam zdjęcia kolejnych drobiazgów... Bardzo spodobały mi się te serwetkowe motywy, troszkę w stylu GreenGate... Żeby przedmioty były bardziej w moim klimacie, doniczkę i chustecznik ozdobiłam koronką i ceramicznym ptaszkiem. Mnie się podoba :o)
piątek, 27 lipca 2012
Kręć się, kręć, wrzeciono !
.... czyli kolejna metamorfoza. Tym razem padło na wrzeciono, kołowrotek, czy też inne urządzenie do przędzenia służące. Wiem, wiem, jest niekompletne... ale cóż tam, i tak wyplatać z niego nie będę :o) Ma posłużyć tylko jako ozdoba, tym razem mojego domu. Tak, to wrzeciono będzie dla mnie, pod młotek go nie oddam, no chyba, że ktoś dobrze zapłaci, wtedy zrobię sobie drugie ;o) Ktoś może powie, czy ta dziewczyna nie ma innych motywów tylko ciągle te róże? No mam inne, ale te róże mi najbardziej pasują ze wszystkich motywów z moich zbiorów, poza tym w końcu to przedmiot dla mnie, a zamysł tej metamorfozy powstał chyba z rok temu, jednak dopiero teraz przyszło mi go realizować, po wszystkich tych chustecznikach, herbaciarkach i innych różanych komercyjnych drobiazgach... No i w domu w róże nic jeszcze nie mam, a że bardzo mi się podobają, dlatego są i ponownie mam odwagę je tu zaprezentować. I nie obiecam, że więcej ich nie będzie, bo są bardzo wdzięczne :o) I tym akcentem się dziś żegnam życząc wszystkim miłego upalnego weekendu!
A tak wyglądało wrzeciono jeszcze tydzień temu ...
A tak wyglądało wrzeciono jeszcze tydzień temu ...
czwartek, 19 lipca 2012
Metamorfoza ławy
Zaczynam pisać, kasuję, zaczynam pisać, kasuję ... zupełnie nie mam dziś weny do pisania... tylko wyrzuty sumienia, że nic dawno nie pokazałam na blogu, więc staram się :o) no ale co tu pisać, w zasadzie słów nie potrzeba - po prostu zmieniłam szatę ławy i już :o) Zobaczcie same! Ach, i bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze!
piątek, 6 lipca 2012
Tym razem bez transferu - szafeczka na klucze i serwetnik
Na początku bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod uprzednim postem. Człowiek "rośnie", gdy tak się go docenia :o) A dziś transferu nie będzie, tylko klasyczny decoupage, motyw bardzo mi się spodobał, więc postanowiłam go wykorzystać. Dodatkową ozdobą szafeczki jest zawieszka z kryształkiem na metalowym druciku, serwetnik zaś zdobi "sznureczkowa" kokardka również z kryształkiem ... Życząc miłego weekendu upalnie pozdrawiam :o)
sobota, 30 czerwca 2012
I kolejne drobiazgi shabby chic ....
czwartek, 21 czerwca 2012
Trochę decu, transferu, przecierki i Świdermajer w tle...
W temacie ujęłam chyba wszystko, a reszta na zdjęciach...
P.S. Dla nie wtajemniczonych Świdermajer to styl starej otwockiej architektury.
Miłego dnia!
P.S. Dla nie wtajemniczonych Świdermajer to styl starej otwockiej architektury.
Miłego dnia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)